Ciekawa historia o tym jak dociekliwość i stanowczość kupującego doprowadziła do unieważnienia zakupu uszkodzonego motocykla. Sprawa dotyczy dwóch firm z Bielska Podlaskiego. Są to firmy:
– FHU SPRINT Piotr Samusiewicz, Alfonsa Erdmana 7 17-100 Bielsk Podlaski
– MOTO-GT Maciej Oksiuta ul. Myśliwska 15/1 ,17-100 Bielsk Podlaski
30 maja 2016 ukazało się ogłoszenie na OTOMOTO pod tytułem BMW1200GS Salon PL. Z ogłoszenia wynikało, że motocykl był kupiony w polskim salonie, jest po pierwszym przeglądzie 1000km, jest nieuszkodzony oraz informacja, że nowy kosztował 77000zł a faktura zakupu do wglądu. Ogłoszenie podawało kontakt do osoby o imieniu Maciej i nr tel.508845605
Jak okazało się potem ofertę sprzedaży umieścił Pan Oksiuta i to on otrzymał jako zaliczki dwa przelewy na kwotę 11.000,00 zł na konto jakie podał. Przy finalizowaniu sprzedaży kupujący wpłacił jeszcze 44.000,00 zł ale już na konto Pana Samusiewicza. Kupujący otrzymał fakturę na 44.000,00 zł pomimo, że obie wpłaty wynosiły 55.000,00 zł, dopiero po listownym ponagleniu wraz ze stwierdzeniem przekazania informacji do Izby Skarbowej Pan Sumusiewicz wystawił fakturę korygującą. Kupujący po odebraniu motocykla w czasie jego eksploatacji stwierdził, że motocykl takiej marki jak BMW w jego mniemaniu prowadzi się dziwnie i nie daje mu zadowolenia z jazdy. Postanowił sprawdzić motocykl a sprawdzenie to potwierdziło, że motocykl posiada wiele ukrytych wad, jak: skrzywienie ramy górnej, skrzywienia wahacza przedniego, skrzywienie obręczy koła przedniego, skrzywienie tarcz przednich hamulcowych uszkodzenie tłoka lewego- badanie endoskopowe, wyciek oleju z tylnej pokrywy silnika.
Na propozycje klienta o zwrot motocykla Panowie Oksiuta i Samusiewicz mieli jedną odpowiedź, proszę kontaktować się z moim adwokatem. Pan mecenas nie był zainteresowany negocjacjami na temat zwrotu i jako stanowisko ostateczne przedstawiał sprawę, że motocykl został sprzedany sprawny po przeglądzie. Na próby wyjaśnienia, że skoro rama jest krzywa a na ramie jest nr. VIN to można dokładnie potwierdzić czy rama jest oryginalna czy wymieniona na krzywą sprzedający zgodnie odpowiadali, że to kupujący musiał ją uszkodzić. Dzięki dociekliwości udało się potwierdzić, że motocykl miał poważny wypadek w dniu 15.08.2015 gdzie uderzając w SUVa wyrywa mu tylne koło z osi. Ubezpieczalnia zakwalifikowała to jako szkoda całkowita. Taki motocykl został zakupiony przez któregoś z Panów z platformy ubezpieczalni , naprawiony tanim kosztem i sprzedany.
Po przekazaniu tych informacji Panom sprzedającym nadal nie chcieli oni rozmawiać na temat anulowania transakcji a jedyna drogą ewentualnych roszczeń miała być droga sądowa. Jako ciekawostkę można podać, że sprzedający Pan Samusiewicz przedstawił do Sądu faktury zakupu części do naprawy tego motocykla. Tylko jak się okazało niektóre rzekomo zakupione do tego motocykla części pasowały jedynie do BMW F 800 lub do samochodu.
Tak też się stało sprawa trafiła do Sądu, gdzie po przedstawieniu argumentów oraz po zeznaniach świadków Panowie zgodzili się na tzw. ugodę i zwrot kosztów. Tak więc zwrócili cenę motocykla i koszty a kupujący oddał im motocykl.
Jest to kolejna historia gdzie wg mnie nieodpowiedzialni ludzie dla zysku ryzykują zdrowie i bezpieczeństwo innych, sprzedając motocykl po wypadku z pokrzywionymi elementami. Czasami odnoszę wrażenie, że sprzedający potrafią tak pokierować sprawą, że wygląda, że kupującemu bardziej zależy na kupnie „złomu” jak sprzedającemu.
Warto więc żądać od sprzedającego faktur zakupu, faktur napraw, oświadczenie czy motocykl jest po wypadku , zlecić badanie motocykla firmie która posiada sprzęt i wiedzę. W umowę wpisać np. , że sprzedający oświadcza, że w wypadku uszkodzeń lub wad ukrytych motocykl zostanie zwrócony w terminie 7 dni a wpłacona należność podlega zwrotowi.
LC